Prychnęłam władczo po czym kopnęłam przeciwnika tylnymi kończynami odpychając go. Był mniejszy odemnie co mi ułatwiało.
-Ja czego chce! Naskoczyłam na niego jeżąc się. -Tak! -O to samo spytałabym Ciebie, jesteś na terenie Stada Kotów Veneficus. Więc zgaduj...kim jesteś dla mnie...? -... Przemilczał. -Intruzem. Rzuciłam się na niego i przyparłam go do ziemi. -Nie tylko ty masz pewność siebie. Zaśmiałam się pod nosem. Nagle zleciało się całe stado wraz z Vene. -A Wy tutaj z kond? Zapytałam szybko. -Słyszeliśmy Cię. Zaśmiała się Vene. Podbiegła do nas. -Kto to? -Intruz. Odskoczyłam puszczając go. (Drago albo inni?) |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz