Przewróciłam oczyma. Spojżałam na kota.
-Może...
Westchnęłam i uśmiechnęłam się pod nosem. Mina mu zrzedła.
-No ok.
Powiedziałam. Po czym poszliśmy. Widziałam jak kot przerzuca co chwila spojrzenia na mnie. Kiedy nie patrzyłam to patrzył . Ale z jego nieuwagi przyłapałam go.
-Co Ty?!
Zaśmiałam się a on się lekko zarumienił.
-Nic, nic.
Powiedział i zaczęliśmy szukać jedzenia.
-Co powiesz na to?
Wskazałam na króliki.
-Pff...
Mruknął. Zaśmiałam się cwaniacko.
-Bierzemy, nie marudź...
(Sfinks?)
-Może...
Westchnęłam i uśmiechnęłam się pod nosem. Mina mu zrzedła.
-No ok.
Powiedziałam. Po czym poszliśmy. Widziałam jak kot przerzuca co chwila spojrzenia na mnie. Kiedy nie patrzyłam to patrzył . Ale z jego nieuwagi przyłapałam go.
-Co Ty?!
Zaśmiałam się a on się lekko zarumienił.
-Nic, nic.
Powiedział i zaczęliśmy szukać jedzenia.
-Co powiesz na to?
Wskazałam na króliki.
-Pff...
Mruknął. Zaśmiałam się cwaniacko.
-Bierzemy, nie marudź...
(Sfinks?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz