Szliśmy jeszcze chwilę w milczeniu. Dotarliśmy do Drzewa Tajemnic. Po długiej ciszy odezwałam się:
-Na drzewie śpi całe stado. Chciałbyś może... dołączyć? -zerknęłam na niego pytająco.
-W sumie... I tak nie mam gdzie się podziać.
-Super! Chodź, pokażę ci resztę. Zobaczysz, jak tutaj jest ładnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz