-Hejka... Przestraszyłeś mnie. Jestem Candy. - odpowiedziałam.
-Skąd się tu wzięłaś?!- spytał Moon.
-Uwielbiam góry i wspinaczkę po nich. A zresztą, szukam miejsca na moją stację leczniczą.- szybko powiedziałam.
Moon zaproponował mi spacer po turniach, oczywiście się zgodziłam. Po kilku chwilach byłam już razem z Moon'em na wierzchołku turni.
-Nie jest ci zimno?- spytałam.
-No troszeczkę, ale wytrzymam.-odpowiedział trzęsąc się z zimna.
-Przecież widzę, że jest inaczej... Nie musisz się mnie wstydzić.
<Moon?>
-Skąd się tu wzięłaś?!- spytał Moon.
-Uwielbiam góry i wspinaczkę po nich. A zresztą, szukam miejsca na moją stację leczniczą.- szybko powiedziałam.
Moon zaproponował mi spacer po turniach, oczywiście się zgodziłam. Po kilku chwilach byłam już razem z Moon'em na wierzchołku turni.
-Nie jest ci zimno?- spytałam.
-No troszeczkę, ale wytrzymam.-odpowiedział trzęsąc się z zimna.
-Przecież widzę, że jest inaczej... Nie musisz się mnie wstydzić.
<Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz