Spotkałam Vene, bardzo miłą, schludną, zadbaną kotkę. Spodobała mi się.
- Hej… Mogę dołączyć to twojego stada? – powiedziałam. - No pewne! Widzę, że jesteś trochę nieśmiała. - odpowiedziała. - No tak troszeczkę… Słuchaj, pokażesz mi tereny stada? Nie znam w ogóle terenów wokół stada, a tym bardziej waszych terenów. Pierwszym przystankiem był Wodospad Nadziei. Pokochałam ten widok i tą wodę spływającą po kamieniach w dół rzeki. -Tak, to jest nasz wodospad, źródło wody pitnej. -Jest naprawdę piękny. Co myślisz żebym założyła tu swoją stację do leczenia. Chyba wiesz o co mi chodzi, prawda? - Ok., to świetny pomysł. Od czego zaczniesz? - Na razie zapoznam się z innymi członkami stada. Muszę lecieć. Do zobaczenia! Wtedy zobaczyłam kotkę, poruszającą się wśród koron drzew. <Gepardzica?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz