- Najbardziej lubię te pospolite - brązowe z czarnym pręgiem przez
grzbiet. - oznajmiłem cicho po chwili. - Gdzie szłaś, jeśli można
wiedzieć?
- Ja?
- No tak, ty. Ilu nas tu jest?
- No... szłam...
- Na polowanie, na myszkę? - dokończyłem, a kocica posłała mi znudzone
spojrzenie. Uśmiechnąłem się pod nosem, po czym nastąpiła chwila
milczenia.
<Gepardziu?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz